Kiedy zobaczyłam przepis na piankowe kapelusze na http://mojewypieki.blox.pl/ wiedziałam, że muszę je czym prędzej wypróbować.
Co prawda podchodziłam do nich nieufnie i pewnie gdyby nie pomoc Wspaniałego Faceta to bym ich nie skończyła.
Muszę przyznać, że w dwie osoby robi się je dużo szybciej i przyjemniej:)
Ciasto:
125g masła
70g cukru
125g mąki
2 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3 łyżki mleka
3 łyżki kakao
pokrojona w kosteczkę czekolada
Cukier zmiksowałam z masłem, następnie dodałam jajka. Do masy jajecznej dodałam pokrojoną czekoladę i kakao. następnie połączyłam to z suchymi składnikami. Na końcu do ciasta dodałam mleko i wymieszałam.
Ciasto przełożyłam do papilotek. Piekłam około 20 minut w 190
Pianka:
3 białka
1 i 3/4 szklanki cukru
1 łyżeczka ekstraktu (można pominąć)
1/4 szklanki wody
Składniki umieścić w misce i miksować około 1 minuty. Następnie miskę umieścić w garnku z gotującą się wodą i ubijać na parze 12 minut aż masa zgęstnieje.
Masę nakładać na babeczki workiem cukierniczym i wstawić do lodówki na co najmniej kilka godzin do zastygnięcia.
Polewa:
3 czekolady
3 łyżki oleju
Czekoladę stopić, dodać olej i wymieszać.
Babeczki z kapelusikiem odwrócić do góry dnem i moczyć w czekoladzie.
Schować do lodówki do czasu zastygnięcia czekolady.
Przechowywać w zimnym.